Przyszła pora na ogłoszenie wyników konkursu „Pomysł na zimowy wieczór z…”
Naprawdę ilość zgłoszeń mnie zaskoczyła, bardzo miło zaskoczyła i uradowała.
A Wasza inwencja twórcza tylko utrudniła wybór nagrodzonych, ale jak mus to mus, 6 trzeba było wybrać. Nie owijając już w bawełnę, mówię kto co dostaje :) Poniżej wkleję tez zwycięskie propozycje, bo dużo przyszło też na moją skrzynkę email.
- Ekspres T20 TAS2007EE – Fuchsia z zestawem kapsułek i zestawu pralinek Milka Crispello (2 x 150g) otrzymuje Kamil Hofman za własnoręcznie zrobiony komiks.
- Zestaw składający się z gry planszowej Scrabble Travel (wersja polska), 2 płyt CD Selah Sue (Collectors Edition) i zestawu pralinek Milka Crispello (2 x 150g) otrzymują:
– Justyna Sekuła za Scrable :)
– Sylwia Skarbecka (Lilesly)- kolaż
– Alicja Śnieżek
– Małgorzata Bujok
Wymienione osoby proszę o przesłanie danych teleadresowych do wysyłki nagród. Proszę pamiętajcie o nr telefonu dla kuriera :)
A tu zwycięskie propozycje :)
1) Komiks HoFi Games Kamila klik
2) Scrable Justyny
3) Kolaż Sylwii
4) Wierszyk Alicji
Mrozy za oknem już się rozkręciły niesłychanie,
A więc na zimowy wieczór w mojej główce scenariusz powstanie.
Będę scenarzystą i zarazem reżyserem,
Tak jak połączenie klusek z serem.
Szczegóły muszą być zapięte na ostatni guzik
Aby potem był już po prostu luzik.
Akcja w łazience się toczy
Jej wnętrze na ten wieczór męża zaskoczy.
Choć łazienka jest małej wielkości ,
klimat rozpali nas do czerwoności.
Od drzwi wejściowych płatki róż będą rozsypane
Oczywiście do samej łazienki kierowane.
Świec w łazience kilka będzie,
Wieczór charakter zmysłowy mieć będzie.
Obsada będzie znakomita,
Ja i mąż – hehe elita.
Główną rolę zagram ja Alicja,
I pomoże mi mąż Paweł – małżeńska koalicja.
Relaksująca kąpiel nasze ciała rozgrzeje,
A lampka własnego robionego wina nasze usta roześmieje.
I obok wanny na specjalnym stoliku,
Na porcelanowym talerzyku,
Różne składniki na wykałaczkach będą „nabite”.
W ustach mąż będzie miał samą elitę.
To koreczki tak zwane,
Przez męża uwielbiane.
Pomidor, żółty ser, szynka- wędlina
Oliwka , melon i figa ale będzie męża mina.
Nagle zawiążę mężowi szalikiem oczy,
I taki koreczek do Jego ust „wskoczy”
A potem namiętny masaż go zauroczy.
Moje dłonie zdziałają cuda,
Zmęczone ciało męża rozprężyć się uda.
I wtedy czas dla naszych kubków smakowych będzie,
Na słodkości – truflowe niespodzianki chwila będzie.
A potem co będzie ??
Po słodkościach kalorii ubędzie.
Taki wieczór przyjemny byłby niesłychanie,
Może kiedyś tak się stanie ??
5) Wierszyk [email protected]
Gdy moja ukochana wieczorową porą się zjawi,
Mój ciepły pocałunek humorek jej poprawi,
Zrobię jej kąpiel lawendą pachnącą,
I ciepłą herbatkę rozgrzewającą,
Później podam jej ręcznik mięciutki,
Zarzucę na ramiona szlafrok milutki,
Założę jej na nogi ciepłe kapciuszki,
I posadzę na kanapie, gdzie mięciutkie poduszki!
Na stole będzie czerwone wino stało,
A obok risotto pięknie pachniało,
Zapalę ze dwie świeczki dla nastroju,
I będziemy się delektować w błogim spokoju,
Lecz potem przyniosę deser z czekolady,
Rozleję do szklanek słodkiej lemoniady,
Na puszystym dywanie się rozłożywy,
I wesołą komedię w tv włączymy!
Będziemy małe ciasteczka zajadać,
Wesołe historie sobie opowiadać,
I będziemy tak siedzieć przytuleni,
Aż zrobi się ciemno i … zaśniemy;)
6) Propozycja Małgorzaty
Spóźnianie się leży w naturze mojego Ukochanego bardzo silnie zakorzeniona. Niezwykle mnie to irytuje, ale cóż zrobić- chyba się na Niego nie obrażę. Gdy słyszę, że wchodzi do przedpokoju wstaję i nie ukrywając lekkiej irytacji witam Go w progu. Zauważam że nie ma jak zwykle na szyi szalika. W ręce mam wałek..STOP! To na inną okazję(po ślubie ha ha;)(1). Choćby nie wiem jak mnie tą swoją antypatią z zegarkiem zdenerwował to wie, że tęskniłam za Nim cały dzień(2). Tylko „pro forma” pytam czy się czegoś napije- wiem i tak, jaka będzie odpowiedź. Daruję sobie parzenie herbaty dla mojego Ukochanego(3). Kieliszki do wina mogę schować do szafki(4). On i tak wybierze piwo. A jak piwo to musi być z lodówki, no przecież ciepłe piwo to nie jest żadne piwo!(5) Dziwując się temu wyborowi jako napojowi rozgrzewającemu wyjmuję z lodówki butelkę. W międzyczasie mój ukochany przychodzi do kuchni i już zamierza zaglądać mi pod pokrywki(co na nowo wzbudza moją irytację;). Uprzejmie pytam czy jest głodny. Odpowiedź jest twierdząca. Jak się domyślałam na zupę ogórkową kręci nosem( choć ciągle nad tym pracuję, to On wciąż uważa, że płyn to nie jedzenie)(6), sałatka budzi w Nim lęk(„nie najem się tym Kochanie”)(7) więc już wiem że będę smażyć stek(8). Zabieram się więc do roboty, deska do krojenia-patelnia-piekarnik, est voila! Mięsko gotowe! Podaję je z ulubionymi smażonymi ziemniaczkami z czosnkiem i zieloną sałatą. Ja zadawalam się wzgardzoną ogórkową, bo lubię zupy. Rozmawiamy sobie o tym co Nas w ciągu dnia spotkało. Talerze odstawiamy do zlewu- szkoda energii na mycie. Zastanawiamy się co dziś wieczorem robimy. Wybieramy nieskomplikowaną rozrywkę nie wymagającą myślenia- telewizor!(11) Włączany raz na pierdyliard lat. Jednogłośnie rezygnujemy z porywającego melodramatu(13). Nie pociąga Nas też wizja reality show(14). Ukochany włącza mecz, jakieś super hiper spotkanie na szczycie(12). Mój D. wyjmuje z kieszeni kurtki niespodziankę! Rezygnujemy z popcornu czy ciastka na rzecz czekolady, którą kochamy oboje miłością niezmienną(17). Oglądamy mecz, ja oddaję się całym sercem kibicowaniu(choć nie odróżniam jednej drużyny od drugiej i dalej nie wiem co to jest spalony;)). Potem spokojnie możemy pójść spać i oczekiwać co przyniesie następny dzień.
Wnioski:
W zimowe wieczory nie grzeje najlepiej ciepły żar buchający z kominka(18), nie ogrzeje też najlepiej kaloryfer(19). Najlepiej ogrzeje serce(20), które wkłada się w to co robimy dla drugiego człowieka. Niezależnie od tego czy będzie to zrozumienie dla jego słabości, zrobienie potrawy za, którą sami nie przepadamy aż tak bardzo, czy też może pogodzenie się z faktem, że mamy nieco inne ulubione sporty czy programy telewizyjne;). To wszystko sprawi, że Nam obojgu będzie cieplej, bo ktoś będzie przytulał naszą duszę(nawet jeśli nie jest zbyt romantyczny;).
Koniec!
Wpis powstał we współpracy z firmą Milka.
11 Responses
Ale jestem super, wygrałam:D
ano!
ojeeeej mój mąż wygrał dla nas ekspres :D
:)))))
cudownie!
Gratki :)
Gratuluję zwycięzcom! :)
Jeeeeeeeeeeee! Wygrałem :D No to pierwszy prezent świąteczny jest!
Pozdrawiam i dziękuję!!
Gratki :)
Zawsze marzyły mi się scrabble ale nigdy jakoś ich nie kupiłam i całkowicie zapomniałam o nich. Wiem już co będę robiła pomiędzy świętami a nowym rokiem. Dziękuję :*
nie ma za co dziękować, postarałas się :)
Przecież to są „Literaki”, a nie „Scrabble Justyny”!
a no fakt :)