Czas goni, a zjeść trza i to dobrze! To może coś na Polską nutę? A może by tak coś gryczanego? Na ten przykład kotlety gryczane z twarogiem zwane Hreczniakami wg Kuchni Polskiej Małgorzaty Caprari , z małymi modyfikacjami :)))))
A zrobiłam je w ramach akcji Gotujemy po polsku!, której patronem jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl.
* Paulo Coelho , „Weronika postanawia umrzeć”
Hreczniaki– kotlety z kaszy gryczanej
60 g kaszy gryczanej
100 g twarogu
1 jajko
garść posiekanej natki pietruszki
bulion
sól, pieprz, czosnek granulowany
ewentualnie bułka tarta
Kaszę ugotować na sypko w bulionie, odcedzić. Zmielić w maszynce razem z twarogiem (lub po prostu rozgnieść widelcem), dodać jajo i posiekaną natkę, doprawić solą, pieprzem i czosnkiem. Formować malutkie kotleciki, panierować w bułce tartej i usmażyć lub upiec. Podawać z sosem grzybowym, mięsnym lub keczupem :)
23 Responses
Ależ Ty czarujesz mnie tu z tym 2012 ;)
Kotleciki bombowe! Chciałabym zjesć choć jednego,ale widzę ,ze Hirek już sie dosiadł.
Głodna jestem no :)
2 mogę sobie wziąć ?
bo ja wierzę w ten 2012 ;P bierz, schowałam kilka przed Hirkiem :)
Alu bierz póki Hirek nie widzi :)
Wzięlam, dziekuję :))
ale swietnie sie kotleciki zapowiadaja!!!!wlasnie o gryczanej kaszy myslalam odnosnie tej akcji,tym bardziej,ze juz daaaawno nie jedlismy jej…
Pozdrawiam :)
Jadamy kaszę gryczaną z twarogiem, ale o tych kotlecikach nie słyszałam. Pychotka, musze wypróbować :)
Znów będziesz w Poznaniu? Ten weekend muszę poświęcić na zaległości w domu, ale nastepnym razem daj znać wcześniej. Schowałam dla Ciebie dżemik dyniowy :)
uwielbiam Coelho:) przeczytałam prwie wszystkie jego dotychczasowe książki, za wyj. bodajże 3;) a kotleciki pewnie smakowite:) pysznie wygldają:)
Jestem wielką fanką kaszy gryczanej. Ostatnio nawet udało mi się kupić taką nie prażoną. Jest o niebo lepsza od tej foliowanej, chociaż gotuje się ją dłużej.
Pyszne muszą byc te kotleciki. Dodać jeszce sos grzybowy i obiad idealny :)
Hirek jak zwykle w talerzu siedzi. Czy on przypadkiem po sutej jesieni i zimie będzie się dalej mieścił w swoje wdzianka? :D
Mmmm, ja to widzę przy tym jogurcik doprawiony czosnkiem i koperkiem! Mniam! :)
Wracaj cała i zdrowa :)
bardzo fajna propozycja:) Widzę, że Hirek dzielnie ich pilnuje:)
Hreczniaki? Fajne :). Nazwa też.
A Ty serio z tym 2012?
Uwielbiam wszelkie rodzaje kaszy. Z Hreczniakami jeszcze się nie spotkałam, bardzo apetycznie wyglądają :)
Majanko na zdrowie
Gosiu gryczanka dobra jest! :)
Grażynko właśnie siedze w Poznaniu :)
Dżemik dla mnie? mniami! jupiiiiiii!!!!! thanks!
p.s. kupiłam tę papryke wędzoną :)
Ilko ja lubię tylko pierwsze książki Coelho, te najnowsze mi nie podchodzą :/
Dziwnograj ja też mam niepaloną i niedlugo pojawi sie tu :)
Małgosiu Hirek głupi nie jest, dużo sportów na „s” uprawia :)
Zemfi u mnie był keczup. A pomyśl o jakims orzechowym sosiku :)
Atinko gdyby tylko pilnował to by było świetnie a on wsunął prawie wszystko
Olalala jo serio ;p
Cezonia spróbuj :)
ojoj, kocham gryczankę, już kiedyś słyszałam o tych kotletach i zapomniałm że chcę je zrobić…
na pewno niedlugo sie u mnie pojawią!
Boże jak ja lubie kaszę gryczana pod wszelką postacią…mniammmmm.
Ty mi, kobieto, nie mów o 2012, bo dziś mój chłopak podjarany mi mówi, że ma na kompie ten nowy film co ma dopiero wejść do kina o końcu świata w 2012, tymczasem okazało się, że ma inny film o tej samej tematyce, „2012 doomsday” i… powiem Ci, że takiego gniota jak żyję nie widziałam. To był po prostu spód dna kinematografii :D toć sam Bóg nas pokarał tym filmem za ściąganie z neta :D więc ja o żadnym 2012 nie chcę słyszeć. Ale o kotletach gryczanych – to co innego ;) zwłaszcza, że kaszy gryczanej nie jadłam ze sto lat (a już na pewno nie w tym tysiącleciu…) i już zapomniałam, jak smakuje.
Cremebrulee rób rób i się pochwal tylko :)
Nutko cieszę sie że widzę to mniammmmmm ;)
Mirabelko no oj tam, nie wierzysz w 2012? ;)
Przecie to golasy :P
:)))))))
gdzie co kto?
Lubię gryczaną, więc notuję :)
zrób zrób :)