Kto by pomyślał, że ten rok tak szybko zleci…
Pamiętam, jakby to było wczoraj, jak czaiłam się by założyć tego bloga. Jak chciałam, ale z drugiej strony bałam się, jak tak nagle postanowiłam, że chcę i muszę i i i …
…powstał mój wirtualny eksperymentalny zeszycik kulinarny.
Miał on stanowić tylko taki notatnik, nic wielkiego, nic skomplikowanego.
Miał zawierać proste, szybkie i często dziwne połączenia różnych składników, które mi zasmakowały i nie chciałam ich zapomnieć, chciałam gdzieś zanotować… ku pamięci.
Ale blog jak widzicie przeszedł małą ewolucję, mam taką nadzieje, nie tylko przepisową a i zdjęciową (pomijając dzisiejsze zdjęcie ;) )…
Jak już nie dawno pisałam, blogowanie zabiera mi dużo czasu, ale nie żałuję, że zaczęłam, nigdy nie będę żałować. Poznałam wiele wspaniałych osób, nauczyłam się mnóstwo nowych rzeczy, m.in. gotować zupy, robić prawdziwe risotto czy piec chleb. A jak zaczynałam przecież to jedynie rozgotowany ryż z groszkiem z puszki potrafiłam wymieszać ;)
Swoją przygodę rozpoczęłam sałatką brokułową Małgosi.dz i planowałam dziś was też poczęstować czymś brokułowym, może jakimś flanem…zapiekanką…ciecierzycą z brokułami i orzechami i makaronem ;)
Jednak pomyślałam, ze to doskonała okazja by pochwalić się wygraną :) Wygraną, hmmm może nie do końca, no ale otrzymaną w wyniku łutu szczęścia, wylosowania karteczki z moim nickiem przez Agatkę :) Otrzymałam śliczną książeczkę, kolorową, słodką, z pięknymi zdjęciami i kuszącymi przepisami. I serdecznie dziękując Agacie i ciesząc się z urodzin bloga zapraszam was na delikatny mus/krem waniliowy, na który przepis znalazłam właśnie książce od Agatki :)
Mus wyszedł bardzo smaczny, o smaku jakby kogla mogla. Jak zawsze trochę zmodyfikowałam przepis i zamiast miałkiego cukru dałam cukier brązowy, „zmiałczony” w moździerzu ;) Przepis podaje by zapiekać go w kąpieli wodnej 30 min, jednak ja musiałam dłużej. No i w lodówce opada, było go więcej jak wlewałam go do foremek… No ale co tam, grunt że smaczny ;)
No to jak zdmuchujemy świeczkę i jemy, a potem balujemy:>? Sponsor stawia :)
p.s. czy to zdjęcie z kremem w kokilkach nie przypomina wam (tak jak mi) znicze na grobie? ;p cholipka to przystroiłam nie ma co!
Miseczki z kremem waniliowym
400 ml mleka
1 laska wanilii
3 żółtka
1 jajko
80g miałkiego cukru (u mnie brązowy rozdrobniony w moździerzu)
Rozgrzać piekarnik do 140 stopni. Wlać mleko do garnka. Przedzielić laskę wanilii na pół, wyskrobać nasionka i wrzucić wszystko do mleka. Zagotować mleko.
W tym czasie wymieszać razem żółtko, jajka i cukier. Zalać je gorącym mlekiem i dokładnie połączyć. Zebrać pianę, która powstanie na powierzchni.
Wlać do 4 okrągłych foremek i umieścić na blaszce do pieczenia. Wlać do blachy tyle wody, aby foremki były w niej zanurzone do połowy. Piec przez 30 min, aż krem będzie twardy w dotyku. Odstawić na metalową podstawkę do ostudzenia, a następnie wstawić do lodówki.
źródło: Dania słodkie, praca zbiorowa.
43 Responses
Zadne tam znicze!
Pikny kremik na pikny roczek! Kochana Agatuś, zyczę wszystkiego co najlepsze i gratuluję moooocno :***
Ciesze sie,ze jesteś z nami :)))
mi tam się ze zniczami kojarzą ;p
dziękuje :)
Sliczny znicz :) Tak powaznie to wszystkiego naj!!! Kolejnych smacznych kulinarnych eksperymentow!
Tez mam te pelna pysznosci ksiazeczke :)
a dzięki dzięki :)
już rok?Ale zleciało!
To ja życzę sto lat !
Sto lat sto lat niech żyje żyje nam! :)
Eee serio się czaiłaś? :) No dobra ja też :P
Kochana niech się Tobie pisze jak najdłużej i żebyś jak najwięcej przyjemności z tego blogowania czerpała!
Szkoda że tego musu przed weekendem nie wkleiłaś to bym zrobiła i Pięknego poczęstowała :P
Buziaki :* I do wieczora jeśli dzisiaj dasz radę zajrzeć!
Alu serio serio, też nie wierzę :)
Polko a jak toć wstydliwa jestem ;P Pięknego następnym razem poczęstujesz, urodzin przed weekenedem nie było ;p dzis raczej nie, zostawilam ci wiadomosc na skype
No to najlepszego :) I wielu kolejnych ciekawych eksperymentów kulinarnych życzę :)
Wszystkiego naj…naj…naj… i wielu sukcesów w blogowaniu
Wedelko i Izo thanx :)
Kolejnych miłych lat blogowania życzymy! Zapytam się jeszcze, gdzie się podział ten tytułowy boczek, bo osobiście widzę tylko mus?;-))
Udanego blogowania w kolejnych latach!
Bardzo się cieszę,że książeczka się przydała! Sto lat bloga! :)
Wielu kolejnych lat udanych eksperymentów kulinarnych i spełnienia wszystkich marzeń!
Mus pysznie wygląda :)
Stoo laat, stooo laaat! Trzym się, Aga! Od Czypraka Antoniego gąsiorek czego dobrego razz! :D
Wszystkiego Naj w kolejnych latach :)A wpis pod zdjęciem przypomina mi o NADZWYCZAJNYM poczuciu humoru właścicielki Eksperymentalnych poczynań :-)Powodzenia !
Aga, coś mi się obiło o uszy , że i Ty masz niedługo Urodziny Może coś takiego Ci się przyda jako inspiracja :
https://ciekawesniadanie.blogspot.com/2009/07/tort-kanapkowy.html. :)
:D OOoo! Wszystkiego najlepszego. Bardzo się cieszę ,że nie poprzestałaś na zwykłym notatniku, bo na prawdę miło się Ciebie czyta, a Twoje przepisy często są inspiracją.
A co do kremu :P Może rzeczywiśćie troche jak znicz tylko kolor świeczki mi nie pasuje.
spiewali po polsku to ja pospiewam po angielku:
Happy Birthday to You sia la la la la itd:)))
Aga wielu kolejnych lat blogowania :*
gratuluję 1 rocznicy i zycze wielu kolejnych kulinarnych sukcesow
A „znicze” zapewne smakują pysznie!
Beata z lubię gotować
Rok, to już weteranka :))!!!
A na serio – to najlepszego, i ciągłej zabawy z tego co robisz.
Pozdrawiam
M.
Grumko boczek u mnie na brzuszku ;)
Dziękuje wszystkim za zyczenia :)
Princess złota, podwójne graty!!!! Chyba siakieś kluchy powinnam Ci wysłać w prezencie ;))
tak, jedną kluskę o nazwie Zemfiroczka ;P
No to smakowicie uczciłaś swój pierwszy roczek :) Kremik musiał być wspaniały :)
A na pierwszy roczek życzę duuuuużo smakowitości i samych radości, nie zapominając o odrobinie wewnętrznego spokoju :) Buziak :*
dziękuje :)
A ja bylam pewna, ze to wiecej niz rok. Ale ten czas galopuje.
Wszystkiego najlepszego i kolejnych udanych lat blogowego zycia.
Wszystkiego NAJ moja droga! I kolejnych, wspanialych rocznic :)
Gratuluje tez wygranej!
A waniliowy krem pysznie sie prezentuje :)
Pozdrawiam!
Myślałam, że Ty jesteś jedną z tych starszych (w sensie dłużej blogujących!) blogowiczek. A tu takie zasko ;).
No ale skoro nie, to wszystkiego najlepszego :))! Fajna ta książka i deser też świetny :). A ta zapiekankę chciała robić ;p…
Jeden roczek.. – to w źyciu bloha naprawdę epoka. Trzeba wytrwałości i zapalu źeby śmigać wpisy czy się jest w formie czy teź nie… czasem sie człowiek zniechęca ( wiem to po sobie) a czasem przesadza z energią ( wiem to po sobie). Najważniejsze jednak, że karawana jedzie dalej. W Twoim przypadku taki rok powinno się przemnoźyć conajmniej 5 razy bo życie eksperymentatora kulinarnego jest wystwione nie tylko na wiele pokus ale przede wszystkim niebezpieczeństw :) Wszystkie je dzielnie prztrwalaś a Twoje potrawy nabrały już dojrzalego smaku i następny rok moźe być już tylko lepszy.
Czego Ci bardzo serdecznie życzę!!!!!!
Poleciała myśl płocha
lekkomyślna nieboga
Napisała że bloha
Kiedy chodzi o bloga
(cos mi się porymowało chyba…)
Karolka nie, to roczek dopiero, młodzi jestesmy ;p
Bea :*
Olalala a co ty chcesz od zapiekanki co? ;p
Desmond jak poetycznie nonono ;)
wow ale przeleciało:) No to sto lat Agatko dla Twojego bloga i blogowania:) kolejnych udanych lat:) Pozdrawiam:)
Wszystkiego najlepszego z okazji roczku :D Wielu ciekawych fascynacji kulinarnych :)
Sto lat, sto lat!
I prosze Twoj blog tez mial byc notatnikiem… :-)
Atino blog może i dożyje setki ale czy jego właścicielka? ;p dzięki
ziji thanx
Buruuberii jo ;)
A dlaczego właścicielka miałaby nie dożyć? przecież odżywiasz się bardzo zdrowo i masz zdrowe podejście do życia – moim zdaniem to recepta na 100 lat;)))
są jeszcze inne rzeczy od nas nie zalezne…
O do diaska! Przegapiłam! Wszystko przez te pomidory! (no muszę na coś zrzucić, że przez dwa dni na blogi mało zaglądałam)…
Aga, to ja Ci do tych świeczek w chochlikach (:D) zaśpiewam blogowe sto lat, dobrze? :) A tymczasem kolejnego roczku Ci życzę płodnego… kulinarnie. :D
śpiewaj śpiewaj :) płodnego powiadasz ;P
sto lat :) piękne świętowanie – takie z pysznościami :)
dziękuje :)