Gdzie zjeść dobry Ramen w Warszawie? Poznaj restaurację Omami – restauracja japońska w centrum Warszawy.
Jeszcze przed świętami wybrałam się z koleżankami na Ramen. Czym jest ramen? To taki japoński “rosół” w wersji na bogato, czyli specjalny bulion z makaronem i innymi dodatkami, jak mięso z kaczki, kurczaka, bekon czy krewetki. To bardzo sycące i rozgrzewające danie.
Wpisałyśmy w google: Ramen Warszawa i wyskoczyła nam japońska restauracja Omami na ulicy Mokotowskiej, czyli w centrum Warszawy. Niewiele myśląc ustaliłyśmy termin i zarezerwowałyśmy stolik.
Do restauracji nie jest łatwo trafić, bo mimo, że mieści się na ulicy Mokotowskiej to wejść jest od ulicy Kruczej, więc musiałam obejść cały budynek ;) Ale trafiłam! Wnętrze restauracji Omami jest przestronne i pomieści wiele zgłodniałych osób. Obsługa bardzo miła, a menu bogate – nie tylko jest kilka wersji ramenu, ale też inne kuszące nazwą dania.
Po krótkiej konsultacji – każda miała wybrać inną wersję – zdecydowałyśmy się na ramen z kurczakiem (Shoyu Omami), ramen z kaczką (Shoyu Duck) i ramen z boczkiem (Shoyu Oryginal). Ja oczywiście wzięłam Shoyu Omami, czyli z kurczakiem :)
W sumie to w pewnym momencie zaczęłyśmy się zastanawiać czy może nie wziąć czegoś innego, bo inne dania w karcie także kusiły. Ostatecznie postanowiłyśmy tu wrócić za jakiś czas by skosztować czegoś innego :)
Oczekując na nasze miski z ramenem (długo czekałyśmy, ale w sumie przyszłyśmy tuż po otwarciu) z przerażeniem stwierdziłyśmy, że nie wiemy jak go jeść – przed każdą z nas leżała duża drewniana łyżka i pałeczki. Szybko wspomogłyśmy się filmikiem na Youtube.
Zatem jak jeść ramen?
Bardzo prosto. Na łyżkę nabierasz bulion, a pałeczkami jesz makaron i dodatki. Nic trudnego, ale warto przed swoim pierwszym razem oglądnąć jakiś filmik ;)
Jak nam smakował Ramen w Omami?
Bardzo nam smakował! Tylko koleżanka, która wzięła wersję z boczek była najmniej zadowolona, bo ten boczek okazał się po prostu grubym plastrem boczku, a spodziewała się czegoś innego – czego to nie wiem, ale w sumie też nie zapytała Pani w jakiej postaci ten boczek w “zupie” będzie ;)
Koleżanki po Ramenie zapragnęły jeszcze jakiś deser, bo nie ukrywam kusiły nazwami. Jedna skusiła się na Yuzu Curd, czyli mascarpone z owocami leśnymi i paloną czekoladą oraz panna cottę z zieloną herbatą. Oba desery smaczne, choć porcje malutkie. Nie ukrywamy, że ramen bardziej skradł nasze serca – bo ja oczywiście od nich spróbowałam po odrobinie.
Zatem jak chcesz zjeść Ramen w Warszawie to idź do Omami! Polecamy :)
Omami
ul. Mokotowska 49,
Warszawa
