Obiecuję już nie narzekać na słońce!
Kara mnie spotkała za wczorajsze marudzenie!
Kilka godzin po moim zrzędzeniu i płakaniu jaka ja to spalona przyszła taka ulewa jakiej nigdy nie widziałam na oczy! Wszystko byłoby o.k., gdybym akurat nie była poza domem, gdybym nie siedziała w ogródku, wiecie takim co się zwykle siedzi ze znajomymi, pije piwko i gada o wszystkim i o niczym.
Fajnie się nam siedziało do czasu…jak lunęło, jak huknęło to nawet te wielkie parasole nad stolikiem i dodatkowe małe, nasze własne nie pomogły. Wiatr ogromny, deszcz jeszcze większy doprowadził do stanu przemoknięcia każdego z nas. Najlepsze jest to, że wszyscy mieli świetne humory, nie mogąc się nadziwić, że deszcze może aż tak zacinać! I to nie chwilę, ale dobre 2 godziny. Skąd tyle wody w tym niebie to ja nie wiem ;)
Za to wiem i wiedziałam wczoraj co dziś zjem na obiad. I Oczko też wiedziało i nawet wypomniało, że podobne cuś było przedwczoraj. Ale cóż ja mogę poradzić na to, że jak widzę te młode, malutkie i śliczne cukinie na rynku nie potrafię się opanować i kupuje w nadmiarze, a potem kombinuje co by tu skonsumować ;)
Makaron + cukinia to jest to :) A inspiracją była cukinia z sezamem z GP, a moim dodatkiem makaron i odrobina siemienia lnianego ;)
Makaron z cukinią i sezamem
•70 g makaronu parpadelle
•150 g cukinii
•łyżka ziaren sezamu i siemienia lnianego (łącznie)
•pół ząbka czosnku
•kawałeczek świeżego imbiru
•pół łyżeczki oliwy
•kilka kropel oleju sezamowego
•kilka kropel soku z cytryny (do smaku)
•sól, pieprz
Makaron ugotować al dente. Cukinię umyć, osuszyć i zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub pokroić w cienkie plasterki. Czosnek i imbir posiekać. Sezam i siemię lniane uprażyć na suchej patelni. Na rozgrzanej oliwie przesmażyć cukinię, imbir i czosnek – ok. 5 minut. Dodać sezam , siemię lniane. Połączyć z makaronem, doprawić do smaku sokiem z cytryny, solą i pieprzem, skropić olejem sezamowym.
29 Responses
Makaroniara :DDDDDDD
Sluchaj Stara moge sobie cos od Ciebie podpatrzec? Bom wczoraj wydala za duzo kasy i musze sie zywic tym co mam w lodowce do piatku:P A niewiele tam jest ale cukinie trzy sa a w szafce I jakis makaron sie znajdzie :)
Smakowity obiad! No dobrze, makaron Ci chcetnie zostawie ;)
I przy okazji malduje, ze odpowiedzialam dzis na zaproszenie do zabawy (lepiej pozno niz wcale ;) ).
PS. A dlaczego mialy byc trzy usmiechy???
Zawszepoleczko jasne! Na zdrówko!
Bea no dobra!
Fajno, że odpowiedziałaś :)
p.s. mogą być 4 :)
Az cztery??? To musze miec jakis dobry powod ;)
Hm jakiej zabawy?? :D
ale mialas sliczne danie:) bardzo mi sie podoba podanie! o sklanikach nie wspomne of kors;)
Bea kazdy powód jest dobry ;P
Poleczko a strzelanko ;)
Viridianko no to się bardzooo cieszę :)
makaron jest zawsze dobry na wszystko,nawet na nagle zamoczenie :)
Gosiu dokładnie! ;)
Baardzo to kobiece : tak źle i tak niedobrze. Ale rozumiem CIę (w końcu też kobieta).
Przyjemny obiadek. Ma śliczne kolory :)
dziękować dziękować :)
U nas też lało i wiało i burza jeszcze do tego! Makaron jest dobry na wszystko, popieram!!!
ta pogoda jest przeokropna!
Eeeee, fajne!
No! i nie narzekac mi tu na pogodę – jak się pojawię w kurniku, ładnie ma być ;)
inaczej być nie może!
i co fajnie? że zmokłam ?;p
Cukinia, to wiem. Ale z makaronem, mówisz? Hm, ciekawe. Muszę zrobić.
a czemuż by nie? świetne danie na lato, no i dietetyczne ;)
Makaron fajny ;)P
Myśmy w sobotę zmokli na rowerach. Mieliśmy już bardzo blisko do domu i tak lunęło, że przemokliśmy do przysłowiowej suchej nitki. Humor poprawialiśmy sobie jednak nie makaronem, ale sernikiem;-)
a no fajny ;)
Grumko sernik też dobry na poprawę humoru :)
Nie próbowałam jeszcze makaronu z cukinią-ciekawa jestem smaku..:)
żałuj ;p
Mniam! Slinię się na sam widok!
dać chusteczkę? ;)
E tam chusteczkę! Lepiej takie pyszności i z naleśniczkami na deserek :)))
Buźka :***
fajne danie,ale czemu go tak malutko?;)
Swietny pomysl z siemieniem. Ta cukinie w sezonie zjadam co najmniej 2 razy w tygodniu, bo szybko sie ja robi i do pracy mozna zabrac.
Swietny pomysl z siemieniem. Ta cukinie w sezonie zjadam co najmniej 2 razy w tygodniu, bo szybko sie ja robi i do pracy mozna zabrac.
dokładnie to w cukinii lubię, szybko i smacznie, a w sezonie dodatkowo tanio :)