Makaron penne z brokułami i łososiem

Makaron penne z brokułami w ramach pocieszenia. Szybki przepis na obiad – pyszny i z warzywami :) Jest też ryba, łosoś w rzeczy samej, więc mamy makaron penne z brokułami i łososiem. Połączenie idealne- makaron, brokuły i łosoś wędzony – czego chcieć więcej?

Dlaczego piszę, że makaron w ramach pocieszenia? Bo mi smurno, że moja ulubiona makaroniara już wyjechała. Przybyła na weekend, spędziła ze mną kilka wesołych chwil i już wyjechała i smutno mi jest.

Czas jest okrutny. Potrafi się dłużyć, gdy chcemy by jak najszybciej zleciał, potrafi szybko zlecieć, gdy chcemy by chwila trwała wieczność.
Czas był nieubłagany dla mnie również w tym tygodniu, kilka dni, które mogłyby trwać dla nie kilkakrotnie dłużej, minęły jak pstryknięcie palcami.

Była i nie ma.
Byłyśmy i nie jesteśmy.
Kupiłyśmy i mamy.
Widziałyśmy i…nie widzimy.
A zobaczymy? Mam nadzieję.Kto był- była Zemfiroczka. Gdzie byłyśmy- a tu i tam. Co kupiłyśmy- makaron. Co widziałyśmy- Gołego Pana.
A gdzie był ten pan? A w Gdańsku. Tak, już wiemy czemu tyle blogowiczek jest z Gdańska… ;)
Ale oprócz Gołego Pana widziałyśmy się też z Majaną i Małgosią.dz i byłyśmy w Pi kawie i kawę piłyśmy i Oczko ciacha jadło (dwa!) i plotkowałyśmy i się śmiałyśmy i (przynajmniej ja) dobrze się bawiłyśmy.
No, ale ten czas…Za szybko minął, za szybko…Niestety…

rodzaje makaronów

By przedłużyć to co przyjemne, by jeszcze nacieszyć się minioną chwilą, powspominać i poczuć Oczko przy sobie, zjadłam kolację. Fakt, Oczko kojarzy mi się z jedzeniem, ale nie dlatego zjadłam kolację. Zjadłam ja dlatego, że bez Oczka by jej nie było.

Kochana makaroniara przywiozła mi na spróbowanie makaron!
I kolorowy, i czarny, i różnokształtny!
I mam teraz Foglie d’ulivo (liście oliwne szpinakowe), Spaghetti tricolori, Cassarecce i mieszankę Dischi, Rotelle, Chiocciole, meduzy (jak to się zwie fachowo?).

I miałam czarne jak atrament z kałamarnicy ;) makaron, bo z jego dodatkiem, ale już nie mam, bo zjadłam. Zjadłam z łosiem i brokułem :)

makaron penne z brokułami

Makaron penne z brokułami i łososiem

– 70 g makaronu penne barwionego atramentem z kałamarnicy
– 40 g wędzonego łososia
– kilka różyczek brokuł
– pieprz, sól czosnkowa, bazylia
– ewentualnie zielone oliwki, parmezan
Makaron ugotwać al dente. Pod koniec gotowania makaronu wrzucić brokuł i gotować kilka minut. łososia pokroić w mniejsze kawałki. jeśli chcemy dodać oliwki, pokroić je w obrączki. Makaron i brokuły odcedzić, wymieszać z łososiem. Doprawić pieprzem, solą i bazylią do smaku. Posypać parmezanem.

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

42 Responses

  1. No czekałam na Twoją relację i z tego co wiem, to nie tylko Ty się dobrze bawiłaś;) A to ta pyszna kawa, którą piłyście … mniam:) No niestety tak to jest z tym czasem biegnie zdecydowanie za szybko;)
    A makaron wygląda pysznie i z łososiem, to musiał być pyszny:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

  2. No, proszę cztery kobiety i jeden goły pan….:) Makaron z łososiem i brokułami obłędny :) Najbardziej lubię brokuły, które są sadzone między drzewami orzechowymi, bo przechodzą tym smakiem, czy też to zauważyłaś? A takie spotkanie i kawa to doskonałe połączenie :) Ciekawe co z tego wyniknie :D

  3. Atinko ja się właśnie dowiedziałam, że Ty z Krakowa, czekaj no tylko jak ciebie odwiedzę ;)

    Szarlotek ten goły pan to mnie bardzo zawstydził no! ;)
    a skąd wiadomo gdzie są sadzone brokuły? tos mnie teraz zaciekawiła no!

  4. Świetny ten makaron, warto wypróbować, tylko niestety, ja tak bardzo lubię taki zwykły, że chociaż jadam go kilka razy w tygodniu, to do wszelkiej podmiany podchodzę niechętnie. Tak samo mam z naleśnikami (tylko z serem) i paroma jeszcze rzeczami. W niespodziewany sposób można się przekonać, jakim się jest jednak konserwatywnym ;)

  5. 1, zazdroszcze bardzo spotkanka w tak licznym i milycm gronie :)
    2. zazdroszcze wspolnego picia pysznej kawki i ciasteczek :)
    3. zazdroszcze zakupu pieknych makaronow :)
    Ta zazdrosc w pozytywnym odniesieniu oczywista :):) :)
    Piekne foteczki!!!!!!!!!

  6. Agatuś :***
    Było cudnie i o tym wiesz:) Świetnie się bawiłam, świetnie się gadało, świetnie spędziłam czas, wypiłam pyszną irish coffee w świetnym towarzystwie:)
    Czas leci za szybko to fakt.

    Takie spotkania są cudne!
    Bardzo się cieszę, że wcielamy je w życie realne :)

    Ciepło ściskam:***

  7. Aga, teraz juz wszystko jasne! :D Do G. przyjechałaś żeby za gołymi facetami się uganiać! No zbereźnica jedna! :D A nasze spotkanie to tylko taka przykrywka była, tak? :D Całe szczęście, że w G. tylko jeden taki golas. :D:D :D

    Dziewczyny, fajnie było. :* Czekamy na kolejną wizytę. :)

    Aga, makaron pierwsza klasa. Sama nie wiem, ale ten czarny jakoś tak poważnie wygląda. :)

Dodaj komentarz