Justyna: Kurczak! Jakie mąki są najlepsze i najzdrowsze?
Kurczak: żadne ;)
I tak się zaczęło. Od słowa do słowa dowiedziałam się, że moja blogowa siostra zaczęła eksperymentować w kuchni. Nie mogłam przejść obok tego obojętnym krokiem, nie zatrzymać się i podpytać o co chodzi. A jak już się dowiedziałam to zapragnęłam pokazać Wam jak można eksperymentować i dobrze się bawić w kuchni.
Justyna “ma ostatnio fazę na macę, a raczej takie placki co się piecze na suchej patelni, z mąki, wody i przypraw”.
Szuka tych idealnych więc kombinuje z mąkami, miesza i eksperymentuje.
Skoro moja blogowa siostra zaczyna eksperymentować w kuchni to musi znaleźć się miejsce dla jej kulinrnych eksperymentów na eksperymentalnie.com rzecz jasna! Sama Justyna natomiast rządzi sobie na With love i Bookeriadzie .
Ja już zamilknę i oddaje głos mojej ulubionej eksperymentatorce (oczywiście ulubionej zaraz za tą co w lustrze widuję ;))
W kuchni mojej babci stał kaflowy piec z „blachą”, pod którą trzeba było zapalić drewnem, by ugotować obiad.
Kiedy babcia robiła pierogi i zostawały jej jakieś skrawki ciasta, robiła z niego okrągłe placki, posypywała grubo solą i piekła na rozgrzanej „blasze”, pod którą wesoło trzaskał ogień.
Smak tych placków to jeden z tych, z którymi najbardziej kojarzy mi się dzieciństwo. Parzyły w palce, ale właśnie takie, jeszcze gorące, smakowały najlepiej.
Jakiś czas temu wybrałam się na kilka dni w Gorce. Jednego z wieczorów do ogniska podeszła dziewczyna i na rozstawionej nad ogiem kratce z grilla rozłożyła ciasto na placki – identyczne, jak te u babci!
Zaświeciły mi się oczy. Zapytałam, czy mogę jej jednego porwać. Zgodziła się. Były przepyszne.
Wróciłam do domu i postanowiłam zrobić je sobie sama.
I teraz jem je niemal codziennie, eksperymentując z mąkami i dodatkami (tymi, jakie akurat mam w kuchennej szafce).
Dzisiaj zrobiłam placki w trzech wersjach smakowych:
- razowa mąka pszenna + słonecznik + sól
- mąka pszenna + razowa mąka pszenna + mąka kukrydziana + sól
- mąka kukurydziana + siemię lniane + sól
Jak to się robi?
Bardzo prosto. Do mąki dolewamy letnią wodę, wyrabiamy ciasto, robimy płaski placek, posypujemy solą i wrzucamy na rozgrzaną, suchą patelnię. Przypiekamy przez parę minut z jednej i parę minut z drugiej strony i voilà, gotowe.
Czy jednak jest to zdrowe?
Kurczak, ratuj! Jakie mąki są najlepsze? Jak można podrasować placki, by były jeszcze lepsze? Do czego można je wykorzystać?
No to Kurczak poratuje.
Podobno ostatnio w modzie jest trend na dietę Paleo, która nie toleruje żadnych zbóż, bo są „niezdrowe” – nie mi to oceniać. Ja za trendami nie podążam, co prawda jestem na diecie bezglutenowej, ale tylko dlatego, że lepiej się wówczas czuję. Z tego powodu polecę Ci mąki bezglutenowe- owsianą, gryczaną lub ryżową. Najlepiej ich mix, fajny smak może wyjść!
A może mąki orzechowe? Na przykład mąka migdałowa? Ona w sumie może być za tłusta sama w sobie, ale skoro na suchą patelnię wrzucasz? Ja uwielbiam orzechowe smaki, więc takie placki na pewno by mi posmakowały. Takie migdałowe placki posmarowane Pesto bazyliowym albo serkiem wiejskim (serek wiejski+ prażone migdały- super miks!).
Umocz te placki z blachy (bo każdy lubi czasem zamoczyć ;) )- w jogurcie, dżemie, pesto. Możliwości jest ocean (nawet nie morze ;)).
Dodaj stewii i zjedz na słodko. Posyp mieloną papryką i jedz jak chipsy. A może z indyjskimi przyprawami?
A może przyjedziesz do Kurnika i razem poeksperymentujemy? :)