Kolejnym przepisem jaki postanowiłam wypróbować z książki “Kuchnia Filmowa” był drink Cosmopolitan- nadarzyła się świetna okazja, spotkanie ze znajomymi blogerkami, któremu z założenia musiał towarzyszyć jakis alkohol. Zwyłyśmy nasze spotkania celebrować przy winie, ale tym razem postanowiłam wprowadzić jakąś nowość. Element eksperymentu.
“Seks w wielkim mieście”, drink Cosmopolitan, Eksperymentalna Kuchnia i My – czy może być lepsze połączenie? No nie, dlatego pomysł nam sie spodobał. Ja natomiast wymyśliłam, że same zrobimy Triple Sec. Teraz mogę przyznać, że to był odważny pomysł, a eksperyment godny uwagi. Zresztą sami zobaczcie:
Chyba nie muszę mówić, że średnio nam to wyszło i szybko przerzuciłyśmy sie na zwykłe drinki. Ale do odważnych świat należy, nieprawdaż?
Wariatki! :** Z syropem i skórką z pomarańczy? ajajaj :D
no tak wikipedia podawała :P