Ciastka owsiane bananowo-kokosowe

Zdrowe i przepyszne ciastka owsiane z bananem i kokosem to ciekawa alternatywa dla sklepowych ciastek, które co prawda łatwiej zdobyć, niż piec własne. Jednak wynagradza to smak domowych ciastek!

Dawno nie było żadnych ciasteczek, a przecież kiedyś spędzałam całe weekendy w kuchni piekąc różne różniste ciasteczka: czekoladowe, maślane, owsiane itd.
Nie będę ukrywać, ciasteczka zdradziłam z babeczkami i tak te babeczki wszyscy pokochali, że o ciasteczkach zapomniałam.

Robiąc porządki na dysku znalazłam kilka folderów ze zdjęciami ciasteczek, które upiekłam, potem odnalazłam spisane eksperymentalne przepisy i postanowiłam je opublikować, bo szkoda by nie ujrzały światła dziennego skoro wyszły bardzo smaczne.

Ciastka owsiane są idealne na ta porę roku, bo wyśmienicie smakują maczane w gorącej herbacie. Dlaczego maczane? Nie, nie są one twarde, ale kruche też nie są. Maja zwartą strukturę i w większej ilości mogą zapchać buzię ;)

Ciastka owsiane bananowo-kokosowe

• ok. 60 małych ciasteczek (2 blaszki)
• 150g (niecała szklanka) mąki pszennej
• 150g (niecała szklanka) mąki orkiszowej
• 120g (ok. ¾ szklanki) cukru pudru
• 100g płatków owsianych
• 70g (3/4 szklanki) wiórek kokosowych
• 1 jajko
• 150 miękkiego masła
• 1-2 rozgniecione banany
• ½ łyżeczki sody oczyszczonej
• szczypta soli
• Ewentualnie mleko

Masło zmiksuj z cukrem pudrem, dodaj jajko i rozgniecione widelcem banany. Zmiksuj dokładnie.
Dodaj przesianą i wymieszaną z solą i sodą mąkę. Na końcu dodaj płatki owsiane i wiórki kokosowe. Wymieszaj mikserem bądź dłońmi do połączenia się składników. Jeśli masa jest sucha a składniki nie chcą się połączyć dodaj trochę mleka.
Piekarnik rozgrzej do 190 stopni Celsjusza.
Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia kładź kuleczki ciasta wielkości orzecha włoskiego i delikatnie je spłaszczaj.
Piecz ok. 13-14 minut.

Mam nadzieję, że przepis przypadł Ci do gustu i zrobisz takie ciastka w domu. Koniecznie zrób im zdjęcie i podziel się nim ze mną w komentarzu lub na fanpage na Facebooku (klik).

Oczywiście zachęcam Cię do zapisu do mojego newslettera – co jakiś czas dzielę się fajnymi przepisami, z których warto skorzystać :)