Wiem, wiem, nie wychowana jestem. A raczej wychowana, ale inaczej.
Zamiast się przywitać w nowym, lepszym i w końcu własnym Kurniku, to ja nic, pustką tu wieje.
Zatem przywitam się teraz:
Dzień Dobry Princesskowy Kurczak jestem i zapraszam do nowego Kurnika, rozgoście się proszę.
Ale to naprawdę nie moja wina, że tak brzydko się nie przywitałam. Jak zawsze facet zawinił, co akurat „włączył” mój nowy domek, gdy ja czasu nie miałam na nic. I jeszcze dziś musiałam jechac sprawdzić czy to Oczko jeszcze jest czy nie, kawę wypić, a nawet 3 i zakupić nową kieckę, mini kieckę (a podobno przed obrazem przyrzekałam, że nie , żadnych zakupów!). Ale jak to tak, być w Złotych Tarasach i nic nie kupić. Tia, jasne, nie ze mną te numery. I tak nie kupiłam butów, które były na must have liście. Oczywiście tu też znów facet zawinił, na szczęście nie mój, bo popełniłabym gdyby był mój chyba samobójstwo, on zresztą też. ;)
Ale do rzeczy. Zatem przeniosłam się tu, butów nowych nie mam, ale jestem na swoim! Jak się Wam podoba? Mi bardzo :). Podziękowania dla Kaczego Prezia, który , pomijając fakt, że mi nerwów napsuł, to mi bardzo pomógł i urządził tu co nieco, a nawet więcej :) Dziękujemy :)
Musicie jeszcze być cierpliwi, bo Kurczak zalatany jest i czasu mu brak, ale stopniowo będzie tu coraz fajniej, obiecuję! A nawet kolejny konkurs się szykuje :)
A w ramach parapetówy i zabawy Tofowej u Wegetarianki zapraszam na Brokuły z tofu, groszkiem i pistacjami! Jedzta i pijta (jak macie co) do woli!
Brokuły z tofu, groszkiem i pistacjami
1 porcja
kilka różyczek brokuł
garść strąków zielonego groszku
50 g tofu
łyżka grubo posiekanych pistacji bez łupin
ząbek czosnku
malutki kawałeczek imbiru
2 łyżki sosu sojowego, 2 łyżeczki oleju sezamowego, łyżeczka octu ryżowego
szczypta pieprzu cayenne
oliwa
W miseczce wymieszać łyżkę sosu sojowego, łyżeczkę oleju sezamowego i octu ryżowego. Tofu pokroić w kostkę, wymieszać z marynatą i odstawić na min. 30 minut.
Brokuł i groszek ugotować na parze. Odstawić.
Na patelni rozgrzać odrobinę oliwy, wrzucić posiekany czosnek i imbir oraz orzechy pistacjowe i szczyptę pieprzu Cayenne. Zrumienić i zdjąć z patelni, na którą wrzucić tofu. Podsmażać do zrumienienia, po czym dodać warzywa, czosnek, imbir i orzechy, podlać łyżka sosu sojowego i łyżeczką oleju sezamowego. Chwilę podsmażać, ciągle mieszając, podawać ciepłe.