Spis treści
ToggleZnasz restaurację Blue Cactus w Warszawie? Ja tam byłam i oferowane dania osobiście sprawdziłam. Przeczytaj moją opinię o Blue Cactus i kuchni Tex-Mex.
Restauracja Tex-Mex to połączenie kuchni meksykańskiej i teksańskiej, jednak restauracja Blue Cactus w Warszawie jest także pod wpływem kuchni Southwest, czyli południowego zachodu USA.
Wystrój jest kolorowy, tak to mogę ocenić. Nie znam się na hiszpańsko-meksykańskich aranżacjach wnętrz. Przestrzeni jest ogrom, stolików jeszcze więcej.
W restauracji Blue Cactus zjesz zarówno pyszne steki, jak i desery typu sernik, brownie czy też churros, czyli hiszpańsko-meksykański przysmak z ciasta parzonego podawanego z gorącą czekoladą i chilli.
Blue Cactus Warszawa to również bogactwo trunków, słabszych i mocniejszych. Piłam tu bardzo dobre whisky single malt (nazwy niestety nie pamiętam), a znajoma wybrała truskawkową margaritę. Kawa też smaczna, z dużą ilością pianki ;)
Na dobry początek zamówiliśmy talerz przystawek Cactus Combo Plate: ostre skrzydełka, pierożki z ciasta filo, quesadillas, faszerowane ziemniaczki i nadziewane ostre papryczki. W sumie z tych przystawek najbardziej smakowały nam quesadillas.
Danie główne było bardzo smaczne i mięsne. Ja zamówiłam policzki wołowe z groszkiem i puree – polecam bardzo. Kolega zamówił olbrzymiego steka Ribeye, a koleżanka żeberka. Dodatki należy zamawiać osobno.
Na deser wybraliśmy churros z sosem czekoladowym i chilli, brownie i sernik. Nie wiem co smakowało najlepiej. Dla mnie chyba brownie :)
Ceny w Blue Cactus Warszawa nie są najniższe, ale w tego typu restauracjach, które stawiają na profesjonalną obsługę i dobre jedzenie na ma co oczekiwać obiadu za 20 zł.
Warto odwiedzić Blue Cactus w Warszawie – sprawdzi się świetnie na romantyczną kolację, wypad ze znajomymi lub spotkanie biznesowe.
Blue Cactus w Warszawie
ul. Zajączkowska 11
00-785 Warszawa
+48 22 851 23 23
A może Ty byłeś w Blue Cactus w Warszawie i podzielisz się z innymi swoją opinią? Będzie mi bardzo miło, a inni będą mogli poznać także Twoje zdanie :) Z góry dziękuję za siebie i za innych czytelników :)