Kotelty ziemniaczano – brokułowe – Ziemniaczany Tydzień cz. II
I nadszedł ten oczekiwany dzień, 3 października, czyli pierwszy dzień Ziemniaczanego tygodnia! Przyznam szczerze, że od kilku ładnych lat, a zwłaszcza od kiedy wyfrunęłam z
I nadszedł ten oczekiwany dzień, 3 października, czyli pierwszy dzień Ziemniaczanego tygodnia! Przyznam szczerze, że od kilku ładnych lat, a zwłaszcza od kiedy wyfrunęłam z
Nieraz w swoim życiu powtarzałam, ze jestem dziwna i robię wszytko na opak, zresztą Ci co mnie znają wiedzą, ze pochodzę z innej planety. Nawet
Czasem lubię zrobić sobie obiad na słodko, np. ryż z budyniem. Śmieszne jest to, ze jako dziecko nie mogłam nawet patrzeć na słodycze. Nie mam
Dziś wielki Dzień Jabłka, dlatego i u mnie będzie dziś jabłkowo. Ogólnie nie lubię jabłek, są dla mnie za słodkie, ale w niektórych potrawach bardzo
Kolejna improwizacja powstała w wyniku wołającego z lodówki sera camembert: zjedz mnie dziś, bo Ci ucieknę z lodówki. Miałam ugotowany kalafior, dogotowałam makaronu i stworzyłam
Naszła mnie ochota na coś nowego, jednak nie skomplikowanego, w miarę taniego i szybkiego w przygotowaniu. Zrobiłam szybki przegląd lodówki- jest camembert! Przypomniał mi się
Pod względem jedzenia jestem dziwną osobą. Jak coś mi raz zasmakuje, mogę to jeść na okrągło, dzień w dzień, na każdy posiłek. Na szczęście ciekawość
Wróciłam późno do domu i byłam bardzo głodna. Musiałam coś szybko przygotować, a na zwykłe kanapki nie miałam ochoty. Jak zawsze w takich sytuacjach sprawdziła
Śledź moje profile w mediach społecznościowych