Makaron z pesto alla siciliana

Nie zawsze to co dobre jest piękne. Nie zawsze urodziwi ludzie mają ciepłe serduszka i miły charakter. Często bywa odwrotnie, często uroda dodaj im takiej pewności siebie, że czasem się w tym zatracają i stają się niewrażliwi na uczucia innych. Nie raz przekonałam się, że mniej urodziwi mają więcej empatii, są bardziej uczuciowi i nie egoistyczni. Oczywiście, nie jest to regułą i znam multum pięknych ludzi, którzy zasługują na miano kochanych i ciepłych ludków. Ale do czego zmierzam, zmierzam jak zawsze albo do tematu seksu albo jedzenia. Zresztą obie kwestie są ze sobą związane.
Dziś jednak skupię się na jedzeniu, w końcu to blog kulinarny.
No właśnie, tak jak w przypadku ludzi, tak i tu, nie zawsze to co smaczne musi wyglądać apetycznie.
No bo czy kapucha z grzybami powala urokiem? Fakt, dla Polaków może wyglądać apetycznie, bo wiemy co w niej siedzi, ale wiele osób, które nie jadło nigdy kapuchy z grzybami nie tknie jej kijem, bo wygląda jak …
Wiele moich potraw także wygląda mało atrakcyjnie, ale niektóre są tak smaczne, że grzechem by było (a ja i tak juz za dużo mam grzechów na sumieniu) nie umieścić ich na blogu.
Tak też było i tym razem.
Zaczęło się banalnie. Od chęci na makaron. Czyli uczucia, które towarzyszy mi przy każdym „głodzie”. Później pomyślałam o pomidorowej zabawie u Olgi Smile i doszłam do wniosku, że może jakiś makaronik z pomidorami by spałaszować. I tak po nitce do kłębka trafiłam na przepis Notme – makaron z pomidorowym pesto.
Od razu wiedziałam, że będzie to smaczne i zarazem mało apetyczne z wyglądu. Toteż postanowiłam pójść na całość i jeszcze bardziej udramatyzować ten kolejny (bo już o kilku pisałam, ale przy różnych okazjach) pierwszy raz, użyłam zielonego tagliatelle szpinakowego :) No i się udało, wygląda to jak…, ale ma to coś w sobie, a to coś to smak i aromat.


A czemu to kolejny pierwszy raz?, bo drogie Panie i drodzy Panowie to pierwszy mój makaron, który wystąpi, na moim i Oczka wspólnym dziele…Paście i Baście w rzeczy samej!
Serdecznie zapraszam na blog dwóch makaroniar, dwóch wariatek, które kochają makaron!

Szpinakowe tagliatelle z pomidorowym pesto
1 porcja (polecam zrobić więcej, bo zmiksować to w blenderze to mordęga)
– makaron tagliatelle szpinakowe (może być zwykłe lub spaghetti)
Pesto
– 15 g suszonych pomidorów (nie takich w oliwie, suchych)
– ząbek czosnku
– łyżeczka koncentratu pomidorowego
– łyżka oliwy
– 2 łyżki wody z gotowania makaronu
– bazylia, natka pietruszki (wedle upodobań)
– pieprz, sól
Makaron ugotować al dente. Odcedzić, wody nie wylewać.
Pomidory bardzo drobno posiekać. Czosnek obrać i zmiksować z pomidorami, koncentratem pomidorowym, oliwą, bazylią, natką- dodać wody z gotowania makaronu jeśli za gęste (a zapewne będzie). Doprawić solą i pieprzem do smaku.
Do pesto wrzucić makaron i dokładnie wymieszać.
Na talerzu posypać natką, można też parmezanem.
Inspiracja

Pomidorowy Sezon 2009

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

24 Responses

  1. Aga-aa, jakis czas temu natknelam sie na calkowicie powazne badania naukowe opisujace korelacje pomiedzy uroda, a latwoscia radzenia sobie w zyciu – i ponoc ladnym ludziom w zyciu latwiej, przynajmniej tak twierdzili autorzy artykulu… :-) hmm… a ze urode sie czesto dziedziczy to wiem, ale niestety empatii nie, to moze dlatego tak jest jak piszesz? :D

    O urodzie kapusty wspomnialas, a wiesz ze ostatno znajomi powiedzieli mi ze nigdy ale to nigdy nie tkneliby sie barszczu, uwierzysz? Tagliatelle jest zdecydowanie bezpieczne :-)

  2. Ten blog też jest calkiem nieźle makaroniarski :)) Najpierw nawijanie makaronu na uszy, że będzie o seksie a kończy sie na zielonym tagliatelle :)) Człowiek się oblizuje ale do końca nie jest pewien o jakie smaki chodzi :)
    Życze powodzenia z nowym blogiem i już sie na niego zapowiadam :)

  3. jak zwykle cudowny wstęp do pysznego makaronu:) Bardzo lubię to szpinakowe tagiatelle i jak czytam składniki, to tak sobie myśle, że chętnie zaliczyła bym taki obiadek:) Pozdrawiam

    gratuluje Pasty i Basty, zaraz ide oglądać:)

  4. Widze że wygląd bloga sie zmienił podczas mojej nieobecności ;)

    O tym co napisałas też kiedys myślałam. Ciężko jest znależc ludzi którzy są najpiękniejsi w srodku i na zewnątrz ;)
    A co do mało apetyznie wyglądającegio jedzienia to niektórzy sie dziwia jak moje jesc kaszanke wymieszaną z ketchupem i musztardą. A jednak moge i baaaardzo lubie ;)

Dodaj komentarz